Człowiek o wielu twarzach - Larria

Tak naprawdę to nie wiem, od czego zacząć. Od śmiania się z samej z siebie, że do poznawania ludzi używam głupich portali czy z tych głupich ludzi poznawanych. Ha no dobra to zaczynajmy, było to mniej więcej w maju 2018, spędzałam sobie czas w domku, gdyż iż ponieważ dopadła mnie choroba no i z tego wszystkiego postanowiłam pobrać sobie GG. Pomijając wszystkie fiuty na awatarach oraz piękne wiadomości o treści, zb?',zboczona'',wyruchałbym Cię '',pokaż stópki „zaintrygował mnie jeden chłopak. Musicie wiedzieć, że jestem miłośniczką dłuższych włosów u chłopaka i właśnie takie włosy miał pan T., którego wylosowałam. Napisałam, oczywiście okazał się zboczeńcem. Niby każdy jest zboczony na swój sposób, więc postanowiłam dać mu szansę. Bo w odróżnieniu od zwykłych stulejarzy, potrafił się ogarnąć i całkiem fajnie się nam pisało. Opowiadał mi o firmie ojca, w której pracuje i, którą ma przejąć. O tym ile to nie zwiedził (tu również miał plus, bo ja kocham jeździć po świecie), że gra na gitarze, czyta książki, ma dwa psy, opiekuje się młodszą siostrą, uwielbia bajki. No po prostu ideał, dopóki nie okazało się, że to wszystko to jest jedna wielka bajka. Przyznał mi się, że gdy niby wychodził do firmy, tak naprawdę szedł do szkoły, że najdalej gdzie był to Warszawa (mieszkał gdzieś w okolicach Krakowa), nawet miał inaczej na imię. Jedyne co się zgadzało to to, że miał siostrę. Zaczął mnie przepraszać, a ja wystraszona po prostu go zablokowałam. 

Morał z tego taki ... nie ufajcie długowłosym mężczyzną, a najlepiej żadnym mężczyzną.

Komentarze